Mroczni Najemnicy

stało się <wyszeptał nie wiedzieć do kogo> zaprawdę miło będzie ujrzeć jak sztandar najemnych nad Twą głową powiewać będzie <uśmiech zagościł na jego twarzy> no ale może zapoznam Cie z na ...

Słonce zachodziło za horyzontem rzucając ostatnie promyki światła na miasto, które powoli zapadało w nocny letarg… miasto równie obce jak i przyjazne zarazem. Dzień chylił się ku końcowi i wszys ...

Spojrzał wymownie w stronę Kathira.. ja jeno organ wykonawczy jestem-pomyślał.

off topic
Hmm.. jestem w stanie zrozumieć iż przedstawianie swej komnaty ogółowi nie wszystkim odpowiada.. jednak z ...

Słuchając słów nieznajomego spoglądał nań nieobecnym wzrokiem . od czasu do czasu osuszał kolejny kufel piwa ... wizje... hańba i poszukiwanie utraconego honoru... butny, zarozumiały młodzieniec przem ...

...przyglądał się w ciszy niespodziewanemu gościowi, teraz był już pewien iż widzi go po raz pierwszy. Ni wróg ni przyjaciel, pomyślał, to i dobrze... wroga musiałby zabić a samozwańczych przyjaciół z ...

...oddał Zarthowi pustą butelczynę poklepując go po ramieniu.
- ależ masz Przyjacielu... teraz ze spokojnym sumieniem możesz ja ponownie napełnić tym cudnym panaceum na zimne wieczory...
Obrócił się ...

hmm.. a potrafisz "czytac" mysli dajmy na to przeciwnika? albo przewidzec co zrobi? jak tak to wolalbym nie walczyc przeciw Tobie Wink

Żądacie opowieści? Chcecie się przekonać czy jestem godzien przystąpić do waszego bractwa? Ależ proszę! Lecz nie miejcie mi za złe tego, że opowieść którą snuć będę zmęczy Was i znuży… w końcu n ...