Mroczni Najemnicy

Elidaen · Gość

<do siedziby zawital jasny elf z herbem Opus Dei na szacie. Rozejrzał się po Najemnikach, a gdy wśród licznie zebranych ujrzał twarze swoich przyjaciół obdarował ich delikatnym usmiechem lecz jego serce scisnęło się z bólu. Skierował się w stronę ich lidera i pokłonił się nisko> Witam ciebie wodzu jak i wszystkich zebranych. <zaciął sie na chwilkę jego spojrzenie było przez moment nieobecne> Chciałem tylko powiedzieć że prawdziwą przyjemnoscią było móc walczyć z przeciwnościami otaczającego nas swiata u waszego boku i mimo iż przygoda ta trwała dość krótko i nasze drogi się rozeszly zyskaliście sobie moją dozgonną sympatie i tym bardziej ubolewam nad tym co się stało. Nie przybyłem tu jako dyplomata, przyszedłem prywatnie i chciałem powiedzieć dziękuje....<zamilknął na chwilkę, wbił wzrok w podłogę> W sumie tyle miałem do powiedzenia, przepraszam za marnowanie waszego czasu na wysłuchiwanie mnie, bywajcie zdrowi moi mili i aby fortuna was nie opuszczała, kto wie moze kiedys znow staniemy ramie w ramie w poszukiwaniu przygody.... <ukłonił się ponownie przed wodzem po czym obrócił się i skierował ku wyjściu>

mrok

I my Cię pozdrawiamy oraz dziękujemy. Na szlakach czuj się zawsze naszym przyjacielem
Aluve