Mroczni Najemnicy

Gość

Zaszczytem jest dla mnie gościć u Was na forum, witajcie zatem, Mroczni Bracia, jestem Voxemar, mroczny elf mag poszukujący współtowarzyszy w walce ze złem tego świata tak mocno zniszczonego przez Einhasad, mimo iż nastał czas kruchego pokoju trzeba walczyć...doszły mnie słuchy ze wymagacie u nowych przybyszy 10 kręgu doświadczenia, oznajmiam iż posiadam narazie dziesięć wymaganych, lecz niebawem się to zmieni, podejrzewam ze tej nocy...Jestem sumiennym i godnym zaufania młodym magiem, mam prawie 20 lat, ścieżka ma nie zmieni się napewno chociaż rozmyślałem wiele nad przywoływaniem, lecz stwierdziłem ze będe pogłębiał wiedze magiczną i jej tajniki. Zamieszczam tutaj historię jak trafiłem do świata Allseronu....

.....Noc była, noc ciemna gwieździsta, jego mroczną elfią twarz oświetlał blask widniejącego na niebie księżyca, jego ciemne szaty opadające az do samej ziemi widniały ukazując posturę zakapturzonego maga, w jego oczach możnaby dostrzec ciemną bezkresną otchłań, klątwa leśnych elfów ktora go ogarniała była widoczna w całości, nienawiść do nich samych pożerała go w każdym stopniu...W lewej dłoni trzymał księge stojąc i spoglądając w niebo, cień jego opadał na drogę kamienistą porośniętą miejscami trawą, przed nim rozciągały się równiny, puszcza zniszczone drzewa...nagle twarz jego zmarszczyłą się niczym tafla jeziora, usłyszał głos, głos ten był szyderczy budził w nim grozę, strach, jakby należał do samego diabła, spojrzał za siebie w jego oczach było widać przerażenie, stał jak wryty włosy opadające mu na policzki posiwiały, czuł że śmierć jest blisko, dalej stał i oto stanął przed nim, sam Zariche na twarzy miał widoczny uśmiech demoniczny, szyderczy, jego oczy czarne w ktorych widać było czerwony płomień wzniecany rządzą krwi...W jednej chwili miecz Zariche przeszył mrocznego elfa, słychać było druzgocący jęk oraz dźwięk upadającej księgi na ziemię...Po dokonaniu śmiercionośnego cięcia Zariche pobiegł dalej i zniknął w ciemnosciach nocy, Mroczny Elf upadł na ziemię ostatkami sił doczołgał się łapiąc za księgę i przytulając ją do siebie albowiem to jedyne do czego był przwiązany, po chwili leżał juz tylko w kałuży własnej krwi brudzącej jego szaty, widział już tylko gwiazdy, gwiazdy, ciemność...Minęło kilka chwil ujrzał nad sobą Elfią twarz, twarz mrocznej elficy niesamowicie pięknej, była to Shilen we własnej osobie poczym rzekła:- Witaj Voxemar, misja twa nie dobiegła końca, świat Allseronu potrzebuje Cię, my bogowie juz nie mamy na niego wpływu, więc idź i żyj! Dokonaj czegoś co odmieni ten świat!.Shilen tchnęła w niego część swej boskiej mocy, widział najpierw mrok, urywki z jego życia cofające się nieustannie, po chwili jasność...nie wiedział co się z nim dzieje, nieznana jemu siła dała mu drugie życie, obudziwszy się w światyni Shilen uświadomił sobie że rzeczywiście żyje..w jego myślach pozostał obraz, obraz piękna ktore będzie tkwiło w nim samym jeszcze długo...

A więc otrzymałem życie budząc się w tym świecie, postaram się je jak najlepiej wykorzystać dlatego wybrałem Was, bardzo bym chciał zostać potęznym magiem i walczyć u boku Mrocznych Najemników, chwała Desparionowi ktory nauczył Mroczne Elfy(przedtem Brązowe)tej potężnej magii. Pierwotnie chciałem się nazywać Kazziah lecz zmieniłem imię na Voxemar, przed trafieniem do świata Allseronu poniewierałem się po innych światach bardzo wiele, rzędu czterech lat..., mam nadzieje ze rozpatrzycie moją propozycję.
poniżej zamieszczam wymagany obraz z komnaty snów

imagefilez . com/show.php/273000_Shot00004 . jpg

Danklor

[link widoczny dla zalogowanych]

Basilisk

Bez zbednych komentarzy Za okresem probnym.

Gość

a więc pozostaje mi tylko czekać<stwierdził>

mrok

Odszukaj osoby imieniem Kathir.
Ostatnimi czasy kroczy nocą.

Voxemar · Gość

Zatem uczynię tak.

Gość

Do Kathira zgłoszę się za 4 dni i noce, gdy nadejdzie mej kary kres...

Ursaal

Coz to za kara?

Asiksa

Odejscia z klanu Urs?

Ursaal

Calkiem mozliwe ale nie dopatrzylem sie takiej informacji, a "uklad" jest odmienny od zaleceń

Asiksa

Chociaz wroc, przeciez karencja za opuszczenie klanu trwa obecnie 24h. Zatem o jakiej karencji mowa?

mrok

A to Kathir coś zamieszał mówił ze 5 dni pewnie miedzy cięciami głów odpowiadał

Gość

Zatem zgłoszę się już dziś<usmiechnął się>