Mroczni Najemnicy

Gość

hyyyyymm Gdzie to ten Kalidzbon mówił że są …. w Schuttgart motko co to za nowo zdobyte kroiny doowno mnie tu nie było.

Na bezdrożach Schuttgart widać wyłaniającą się niską sylwetkę w kolorze nieba. Niestety dzisiejszego poranka mgła jest tak gęsta iż widać tylko czubek hełmu, lekko skaczący jak spławik na wodzie. Nagle czubek niebieskiego czegoś znika …. Poczym słychać hałas tuczących się metalowych kufli.

Noż kutfa jego zapyziało w zada yetiogo kopenego moć !!!! KAJ TEN PIPRZONY ZOMEK !!!

I tak krzyknąwszy krasnoludowi ukazały się wielkie wrota zamku Schuttgart. Widząc pięknie wyrzeźbione wzory w wielkich drewnianych wrotach, gęba mu się rozdziawiła a oczy wytrzeszczyły.
Gdyby nie to ze w wędrówce przez mgłę nie padał na podmokłych terenach co dwa kroki pewnie prezentował by się normalnie. Niestety przy każdym upadku zbierał trochę zieleniny i błota, wiedz teraz z tą gęba wyglądał jak rasowy Glonojad.

Tooo pywnie to moczymorda kowalsko pchoło do tygo rynce bo widze niedociagnicia na zowiosoch.

Krasnolud podszedł do drzwi i zaczął się rozglądać.

Gdzie te ogłoszenie ?!.... O je !

Niestety jego jakże potężny wzrost nie pozwalał mu przeczytać ogłoszenia ustępstwa w szeregi Mrocznych Najemników. Nie zastanawiając się długo ściągnął hełm by na nim stanąć. Wszystko było by dobrze gdyby nie to iż cały był pokryty błotem. Krasnal stanął na hełmie i chwycił kartkę poczym runął na ziemie jak worek ziemniaków.

Grrrrryyyyy !!!!!!!!!! Nie no zaraz komuś pizgne !!!

Siadłszy pod wrotami i zaczoł czytać.

Level postaci.

Że co ?! I weź nu zrozum ty mroczny mózgi. Eeee wpiszema 68 w końcu ino tylko tyle mi zajzla zostało.

Klasa Postaci

KOWOL

Jakie masz inne postacie i czy są w innych klanach

I znów zoczynoją tym mrocznym godoć…. Eeee (poskrobał się po łbie) no mom starą swoją Gadwinową nie (rozejrzał się lekko zestresowany) mom nodzieje że niwi gdziem żem.

Czy byleś w innym klanie i dlaczego już nie jesteś

A byłym a yj was to łobchodzi zopytoć się możeta … (pisząc to zarechotał złośliwie)

Czemu to nasze Bractwo wybrałeś?

Bo siem żem z Harukiem (łajzą przebrzydłą śmierdzącym łorkiem) założył że z womi wytrzymom. Że ino nie śmierdzita jak oni i tokie tom.

Jak długo grasz w l2

Ehhh i to ja mówia nie zrozumiale !!! Jeżeli chodzi o wolke to z jokieś cztyry loto z przyrwomi piera się tutej.

Dostraczenie obrazu z komnaty logowania

Że co moją storą chce ta zobaczyć a prosza bardzo weźlibyźcie ją w pizdu to by mi spokój doło. h t t p : / / i m g 4 . i m a g e s h a c k . u s / i / k o m n a t a g a d w i n a . j p g /

Spojrzał w górę udając że myśli.

No to chybo kunic.

Poczym wstał i przykleił kartkę zgłoszeniową na tablicy jednak już na swojej wysokości. I tak ukończywszy zadanie Krasnal za nużył się ponownie we mgle oddalając się od zamku wrzeszcząc co parę upadków że komuś pizgnie.

Thoerng

[link widoczny dla zalogowanych]

Aeryn

[link widoczny dla zalogowanych]

- z wrażenia mroczna elfka zemdlałą po chwili wstała, ogarnęła się i biegając po zamku zaczęła krzyczeć - R O Z P I Z D Z I E L ! ! ! ! ! Razz

mrok

- Kto mnie tu pod zamkiem pizga ?!
Spojrzał przez strzelniczy wyłom.
- A ten tu czego , ot ci ten co mnie tu kiedyś w Giranowym rynku języka chciał pozbawić . Przeca Rozpizdziel w czystej formie, Gadwinowa morda jak nic. Ten pokraczny chód wszędzie bym poznał .

- Zejdę na dół – szepnął do Mrukadełka obaczę cóż on tam szukał , pewnikiem zbłądził wczora i a dziś się obudził i pewnie nie wiedział gdzie się przybłakał.

Z lekkim obrzydzeniem wizoł Papier przyczepiony na wysokości .... no nie najwyże,j powiem że tak po krasnoludzku po upoju.

- Czym to ten kiep pisał .... no no ten dzień chyba na dłużej przyjdzie zapamiętać.

Wszedł do sali dziennej
-Loraleth mamy imć rekruta ciężkiej wagi ( tu se parsknoł) położył podanie na stole..

...
Ręczę za onego , no może nie prawicą bo mnie szkoda, ale palec dać mogę hehe.

Zarth

Nie mnie sie we rekrutacyi wypowiadać,aliż znom jegomościa bardzo dobrze,winc słów parę skreśle

Ze Gadwinem znom sie uod dawien dawna,możno rzec i we świecie astralnem rozym pracowoć nom przychodzi.Wiela człek ów mie nauczeł,kiedym fach Kowalski rozwijać począł.Wielo co umiem dzinki radom jego jok i za wspólnemi przemyśleniomi rodziło się.Nieroz włócznie skrzyżowoliśmy rozym potwory wszelokie mordowolim,a i Big Boomomi postroch na Oreńskich Polach sioliśmy.
Wariat uon je nichudy,ale głowom swoją i majątkiem ręczyć za niego moge.

Tylem kcioł ino rzec,decyzja nie we moik rękok leży.

Do uobaczenio,Gadwinie...

Loraleth

Gadwin ??? <zamyślił się> hmmm.... słyszałem gdzieś o nim... hmm... <nagle chwycił się za głowę> to ten GADWIN ?!?!?! w starych Girańskich legendach słyszałem o tym krasnoludzie, o wielkich rozpizdzielach hrhrh

Mości Gadwidzie odnajdź mroczniaka imieniem Loraleth, lecz jeśli nie znajdziesz go w górach okolic Schuttgart spróbuj znaleźć wodza Najemników, mrocznego Kathira.